Znalazłam ostatnią bidulę w Lidlu- to przygarnęłam i przerobiłam na domek zimowy- miało być na Święta- ale zawsze jest coś, czego nie zdążę:) Ściany oklejone starą francuską książką- barwione tuszami do stempli; śnieg- połączenie kleju roślinnego, kaszy manny i brokatu; Ptasiek zrobiony z resztek sweterka, kordonku i drucika miedzianego.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
2 komentarze:
bardzo mi się podoba twój domek.. co było bazą?
Bardzo mi miło, że Ci się podoba:) Domek sosnowy, pomalowany białym akrylem- ściany oklejone starą francuską powieścią:), farbowane tuszami do stempli, dach- to czerwony papier w śnieżki- wykorzystałam jeden z zasobów HP albo Canona(ze strony www)- już nie pamiętam...
Prześlij komentarz