W tym roku pieczenie pierników zaczęłam już na początku listopada, te ze zdjęcia "robiły się" do piątej rano, w towarzystwie przyjaciółek i z pomocą "żubrówki", to już drugi raz i chyba będzie z tego niezła tradycja;-)
Zdjęcie wrzucone na wyzwanie "słoikowe" w Collage Caffe
Cudownych, śnieżnych i pachnących Świąt!