Rozmiar pracy 22 cm x 24 cm, całość30 x 30. Transfer na akrylu, oprócz tego embossing na gorąco(złote kółka).
niedziela, 30 sierpnia 2009
środa, 26 sierpnia 2009
zastępstwo

Karton 30cm x 30 cm, podmalówka- biały akryl; kwiatowa "rama" - naklejane fragmenty serwetek.
Zdarzyło mi się wyróżnienie , które dostałam od Ushii- dziękuję! Ja je przekazuję dalej w świat, wszystkim blogerkom, do których lubię zaglądać.

środa, 19 sierpnia 2009
;)
niedziela, 16 sierpnia 2009
bransoletka i ... transfery
wtorek, 11 sierpnia 2009
niedziela, 9 sierpnia 2009
transfery c.d.
No, zakochałam się:) Transfery wciągają!!! Gdzie ja byłam, że wcześniej ich nie odkryłam???
Pierwszy- testowy :) na małym kartoniku , wydruk z atramentówki: wycinamy motyw, karton malujemy akrylami dośc grubą warstwą, obrazek kładziemy wydrukiem do farby i bardzo dokładnie dociskamy najlepiej kartą kredytową. Czekamy aż zupełnie wyschnie, pryskamy wodą sam papier i ścieramy delikatnie palcem. A potem co nam przyjdzie do głowy...
Poniżej przenosiłam obrazek z wydruku laserowego, technika ta sama , ale ścierać trzeba delikatniej. Najpiękniejszy w tej technice jest element niespodzianki, tak naprawdę nigdy nie wiadomo jak wyjdzie:)
Tekst na projekcie - fragment wiersza H. Poświatowskiej
środa, 5 sierpnia 2009
kierunek
Znów bardziej warsztatowo, bo przyznaję, że najpierw wypróbowałam technikę, która mi się tak spodobała, że chciałam ją jakoś wykorzystać:) Nietypowy rozmiar- tektura 29x 11 cm (resztki z poprzedniego projektu). Papier znów malowany akrylami za pomocą wałka. Zdjęcie przeniesione z wydruku atramentowego na taśmę klejącą (obrazem do części klejącej), następnie moczymy w miseczcze z wodą i delikatnie ścieramy papier. Fajne jest to, że że możemy wpływać na większą lub mniejszą przejrzystość naszego zdjęcia.
Więcej o technice - TU
poniedziałek, 3 sierpnia 2009
podróż...
sobota, 1 sierpnia 2009
warsztatowo
W ramach doskonalenia swojego warsztatu "zakładam" zeszyt z próbkami. W środek pójdą doświadczenia z przetwarzaniem papieru. Okładka jest pierwszą próbką. Tektura malowana jest białą farbą akrylową do ścian, a ponieważ biel była dla mnie zbyt rażąca postarzyłam ją herbatą. Papier przyklejony został rozwodnionym "wikolem" i dodatkowo nim zabezpieczony. Jak widać "wikol" przyjmuje i tusze wodne i embossing:) a przy okazji fajnie utwardza:) Napis "explore" po odbiciu został pomalowany czarną farbą akrylową, bo aż się prosił embossing, ale jeszcze takowego nie posiadam. Pieczątka -twarz- mój własny wyrób, a kółko zębate wokół oka to znalezisko chodnikowe (jakaś oponka z autka, czy coś?). Kółko najpierw odbiłam czarnym tuszem, a na to pigmentowy, a potem embossing.
Subskrybuj:
Posty (Atom)