Faktury na pracy Rybiookiej i zdjęcie tej staruszki tak mnie urzekły, że nie mogłam się oprzeć...
I jest "transferowy kilim" na lnie (nigdzie transfery tak pięknie nie łapią jak na nim), brak linii papilarnych na kilku palcach, ale naszło mnie i tyle... i nawet nie wiem jak to zakwalifikować, bo ani kartka, ani collage, no po prostu hołd dla wspomnień
I jest "transferowy kilim" na lnie (nigdzie transfery tak pięknie nie łapią jak na nim), brak linii papilarnych na kilku palcach, ale naszło mnie i tyle... i nawet nie wiem jak to zakwalifikować, bo ani kartka, ani collage, no po prostu hołd dla wspomnień
5 komentarzy:
To zdjęcie jest takie że dech zapiera, zresztą na tamtym blogu tylko takie....
Kilim jak najbardziej TAK !!!
wiesz transfer na materiale jest bardzo wdzięczny, wiesz a ja mam gdzieś medium do tkanin może dałoby radę? muszę pokombinować :D
Oczywiście zgłoś pracę na wyzwanie z tym zdjęciem !!
Very beautiful
Ohhh what a beautiful work!!!
wspaniały hołd dla wspomnień...wspaniały...
babcia jest dumna z takiego potraktowania...
jak zwykle głęboko i wielowarstwowo.
Prześlij komentarz