Dzień po dniu, przez cały styczeń wycinałam calineczki w ramach projektu w "Kawie i nożyczkach".
Obiecałam sobie, że pojawią się tam tylko optymistyczne wpisy...bywały dni, że to było trudne, ale udało się. Przy okazji, to świetne ćwiczenie optymizmu, żeby w najbardziej podłym dniu znaleźć coś dobrego:)
Tradycyjnie zachęcam do oglądania pozostałych prac tutaj
I gorąco namawiam do włączenia się do zabawy!
1 komentarz:
uwielbiam Twoje calineczki!
Prześlij komentarz