Szaleństwo zakupowe trwa! I jeśli ktoś pomyślał, że chodzi o prezenty, karpia, czy buraki, to jest w błędzie:) Zdobycze są czysto "craftowe" :).
Po pierwsze olbrzymie puzzle do wykorzystania, do scrapów i kolaży, po drugie domino z zastosowaniem j.w, po trzecie, czwarte i po piąte: tasiemki i kokardki do kartek. Wykroje
i bransoletka wiadomo po co:)
i bransoletka wiadomo po co:)
A najlepsza jest kwota wydana w kasie: całe 7 zł (słownie: siedem!!!). No i jak nie kochać SH?
Reszta, na drugim zdjęciu, to Lidl(budka- niestety jedyna i taśma z reniferami) i Tesco(serwetki). Każdy produkt niecałe 3 złote:)
Koniec miłych spraw, czas wracać do gorączki świątecznego sprzątania:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz