sobota, 28 lutego 2009

Ptakos grubos:)

Zakończyłam pracę na ptakiem papier mache- oj wciąga mnie coraz bardziej:) Następne pomysły już czekają w kolejce...Baza ptaka to kula z gazety, oklejona taśmą papierową, na niej pięć warstw pasków gazety na "wikolu". Po wyschnięciu całość oszlifowana papierem ściernym, malowana trzykrotnie- biała, brązowa i znów biała akrylowa farba- nastepnie delikatnie przetarłam papierem, żeby wydobyć brąz, na to bardzo subtelnie srebrną farbę, w zasadzie tylko delikatną smużką. Na całości "rzuciłam" kolorowe kropeczki. Podstawa i dzióbek malowane brązową farbą przetarte srebrną. Całość została polakierowana jedną warstwą lakieru akrylowego. Oczka zrobione są z guzików, a nogi to drut z rozczłonkowanego wieszaka z pralni chemicznej:)

piątek, 27 lutego 2009

Zima trwa

Tak na koniec (mam nadzieję!) zimy, scrap na wyzwanie w Craftowie. Jestem tak średnio zadowolona, no ale ... Za to prace nadesłane na konkurs powalają, można oglądać i oglądać- polecam!

niedziela, 22 lutego 2009

Obiecałam:)

Jest kolejka do przeczytania pewnej książki, koleżanka przede mną czyta szybko, ale do czytania zawsze dołącza się Mama. Żeby przyśpieszyć bieg sprawy "poleciłam" czytać równocześnie:) By sprawę Paniom ułatwić obiecałam, że zrobię zakładki. Jutro niosę do pracy:)


poniedziałek, 16 lutego 2009

Konik i spółka

Udało się... skończyłam konika papier mache. Założenia były trochę inne, nie wiem jak to się stało, że poszłam w kierunku ludowizny... Taki trochę skandynawski w formie, a paski trochę jak z Łowicza. Podsumowując- tydzień prac, 5 warstw papieru, 2 farby, jedna lakieru...
No i zaczęłam już coś nowego... a w głowie następny projekt, ale gdzie można przedłużyć dobę? Ktoś wie?



niedziela, 15 lutego 2009

wygląda, pachnie, a nie zjesz...




Pachną nieziemsko, naprawdę muszę się hamować, żeby ich nie ugyźć- mydełka do peelingu kawowo- kokosowe- przepis tu, na blogu LLOOKI . Idę się szorować:)

poniedziałek, 9 lutego 2009

Konstanty Ildefons

Po wygranej wyzwania na kartkę świątęczną u Scrapujących Polek, mogłam zaproponować następne. No i jest- wyzwanie 23!

Gałczyński Konstanty Ildefons - Już kocham cię tyle lat


Już kocham cię tyle lat,
na przemian w mroku i w śpiewie,
może to już jest osiem lat,
a może dziewięć - nie wiem.

Splątało się, zmierzchło - gdzie ty, a gdzie ja,
już nie wiem - i myślę w pół drogi,
że tyś jest rewolta i klęska, i mgła,
a ja to twe rzęsy i loki.

Oto moja inerpretacja

Baza, to karton 30x 30 malowany wałkiem, brązową farbą akrylową, dół przeciągnięty białym akrylem, tym razem pędzlem, potem stemple "Prima "Dreams", które przybrudziłam "aged mahogany" Tima Holtza. i tu pojawił się problem z dobrym zdjęciem:( W założeniu wyzwania było, że nie używamy koloru czerwonego- ja wykorzystałam bordo, czy jak kto woli buraczek, a na zdjęciach wychodził czerwony, trochę mnie to kosztowało, ale chyba się udało... Na zdjęcie wrzuciłam w Corelu tekst wiersza, tytuł odbity stemplami, napis powtórzony, dodatkowo poprawiony białym akrylem.

piątek, 6 lutego 2009

Zabawy z PS

To mój pierwsze próby pracy w Photoshop:) Na zdjęciach - mój synek:)







czwartek, 5 lutego 2009

Lampion- abażur?

Moniq, na Craftowie,  przedstawiała swoje pomysły na lampiony z papieru, a ponieważ chłodne wieczory sprzyjają klimatom świec- zrobiłam swoją wersję- papier mache. Całość została pomalowana brązową farbą akrylową, a potem rozjaśniona przecierkami srebrnej. Dziurki- różnych rozmiarów wycięte dziurkaczem. Całość owinięta srebrym, karbowanym drucikiem, na który nanizałam przeźroczyste- brązowawe koraliki. Pierwsze zdjęcie robione było w dzień, żeby uchwycić kolor, ale ze stratą dla efektu świetlnego:) Dwa następne- to eksperyment- lampion w roli abażuru, po tym jak mnie mąż podpuścił... I tak już chyba zostanie, choć nie obędzie się bez małych przeróbek, bo za krótki. Acha! zdjęcie na paterze do tortów, bo mi chłop powiedział, że to taki obdarty kopiec kreta- to ma!



środa, 4 lutego 2009

Robi się

Dwa projekty w trakcie realizacji, oba papier mache- pierwszy lampion, dziś mam nadzieję go skończyć... Poniżej konik- w jakiejś gazecie zobaczyłam takiego prostego, żeliwnego i pomyślałam, że też takiego chcę - to sobie robię:) w tym momencie lampion jest po pierwszym malowaniu, a konik ma pierwszą warstwę okleiny.


niedziela, 1 lutego 2009

Stare, bardzo stare... cz.I

Ponieważ na bieżąco śledzę wydarzenia w świecie scraperek i "craftujących" nie minęła mnie zabawa dziewczyn z "Inspirujemy", z ich co miesięcznymi wyzwaniami. Patrzyłam sobie i patrzyła, po czym "natchło" mnie i zrobiłam kilka swoich wersji. Poniżej część I- "Szaleństwo" Dzięki dziewczyny za inspirację! dla mnie to był duży krok naprzód.



LinkWithin

Related Posts with Thumbnails