piątek, 31 lipca 2009

Z braku aparatu

Coś tam się robi, ale że nie mam chwilowo aparatu postanowiłam podzielić się czymś innym.
Wiedziałam, o istnieniu Gajcego, ale jakoś tak nie było okazji- Baczyński i owszem, a tu nagle obuchem w łeb. Najpierw słyszałam fragmenty w radiowej "Trójce", sięgnęłam więc po wiersze i mnie poraziło... Płyta też już przesłuchana, kto nie słyszał, nie czytał- warto to nadrobić!!!
Miłość bez jutra
Gajcy Tadeusz

Mój sen śmiertelny ciałem spełniasz

i słowem płochym w śnie poczętym;

puszysta włosów twoich perła

jak płomień krągły w pościel spływa,

gdzie dłoń pierzasta jak z igliwia

rozdziela cienie ciał od lęku.


Mówimy szeptem krwi łagodnej

słuchając w sobie: niech w nas płynie,

niech niesie - światło jak w roślinie

prześwietli serc planety małe

i obudzimy się słuchając

szelestu chmur i grania wody.


Bo tyle tylko jest w nas ciepła,

co dłoń zdziwiona objąć zdoła,

i trwogi tyle, co zakrzepła

wyryje w twarzy łza jak z ognia

i głosu w nas, co wydać może

w kielichu warg języka ostrze.


Niech płynie w nas - mówimy jeszcze

ten szmer ciemności, póki księgę

obłoków wiatr przegina miękką.

Bo tyle tylko wiary w pieśni,

ile obrazu pod powieką

ziemi odbitej ostatecznie.

czwartek, 30 lipca 2009

drobiazgi


Kartka na 18 :)))urodziny Taty i znowu zabawa embossingiem...



wtorek, 28 lipca 2009

nie deptać...

... tu rośnie moje serce

Format A4- tektura malowana akrylami artystycznymi (prześwity niebieskie) i do ścian(biała). Całość odrobinę pobrudzona herbatą i przetarta papierem ściernym.
Sponsorem twarzy, tym razem był mistrz Botticelli :)

sobota, 25 lipca 2009

rozsypanka

Tektura 25x 25 cm malowana tuszem kreślarskim (lubię tę smolistą, matową czerń), kawałki układanki potraktowane "distressami" Tima H.



poniedziałek, 20 lipca 2009

czasami człowiek musi...

... inaczej się udusi
Baza : tektura 30 x30 malowana akrylami; twarz- mistrz Leonardo:)

czwartek, 16 lipca 2009

o sobie samej...

Mały (15x16 cm), na bazie książeczki dla dzieci.
Czasem... z lekkim przymrużeniem oka;)




wtorek, 14 lipca 2009

Cyrk zwany życiem

Ostatnio wiele masek spadło w moim bliskim otoczeniu... trzeba było się jakoś z tym uporać... ulga przyszła wraz z tym pudełkiem...
Cytat, to fragment piosenki Edyty Geppert pt. "Cyrk"





sobota, 11 lipca 2009

natchnienie...

... a raczej jego brak...
Długo nie wiedziałam jak ugryźć nowy temat z wyzwania na Craftowie. Natchnienie nie przychodziło:) Potem miałam aż kilka pomysłów i nie wiedziałam na co się zdecydować. Coś tam zrobiłam, ale żeby efekty mnie zadowalały- powiedzieć nie mogę...
Inne- wspaniałe!! prace można podziwiać TU

środa, 8 lipca 2009

mój pierwszy raz...

... z embossingiem na gorąco:) jeszcze nieudolnie(za dużo proszku nasypałam), ale wiem, że będzie to moja miłość przeogromna:)))
Notesik kupiony za grosze(jeszcze się nie dorobiłam bindownicy:(), wytarty papierem ściernym, pomalowany akrylami, przecierany, znów malowany i szargany druciakiem. Embssing dodatkowo podmalowany czerwonym akrylami, bo ostatnio mi leży to połączenie kontrastów. No i zakupiłam też wytłaczarkę:)

A niżej coś w trakcie, drugi tydzień..., tak to jest jak się tysiac rzeczy naraz robi, ale meta blisko...







wtorek, 7 lipca 2009

spowiedź

Cynka wywołała mnie do spowiedzi, no to gadam...

4 miejsca, w których mieszkałam:

Rzeszów, Błażowa i Sędziszów Młp. (Rzeszów dwukrotnie, pod 3 adresami)

4 miejsca, do których lubię wracać:

wszystkie, w których ktoś na mnie czeka...

4 ulubione potrawy:

makaron, w każdej ilości!!!

szpinak(najlepiej z makaronem)

pomidory w każdej postaci

karkówkę z grilla

4 potrawy, których nie znoszę:

kapary, kapary, kapary i jeszcze raz kapary

4 pasje:

czytanie

kino

pstrykanie zdjęć

wyszukiwanie nowych pasji, najchetniej związanych z papierem:)

4 miejsca, które bym zwiedziła gdybym miała taką okazję :

Hiszpania

Włochy

Meksyk

i Polskę w okresie Dwudziestolecia Międzywojennego

4 seriale, programy, które lubię:

House M.D- kocham tego faceta!

Ugly Betty- dla równowagi do poprzedniego charakteru bohatera:);

Desperate Houswives;

Ranczo

4 miejsca pracy:

niezmiennie to samo, choć w różnym charakterze:)

4 rzeczy, które bym chciała zrobić, przeżyć:

tatuaż

prawo jazdy- wiem, wstyd:(

nauczyć się hiszpańskiego

ruszyć przed siebie, tylko z plecakiem i aparatem... a gdyby tak jeszcze motocyklem...

4 ulubione filmy:

Fortepian

Labirynt Fauna

Lot nad Kukułczym gniazdem

... nie, no cztery to za mało, w ogóle kocham filmy

4 rzeczy, które robię po wejściu do internetu:

ściągam pocztę

zaglądam do swoich ulubionych miejscówek i do siebie

czytam wiadomości ze Świata i Kraju

szukam nowych inspiracji

4 osoby, które zapraszam do zabawy:

Kejt the Chocolat

Ushii

Lookę

Violetovo

... notesiki, notesiki... i haftowane broszki

Wiem, że notesy i brochy dotarły już do swoich nowych właścicielek, więc mogę je pokazać u siebie...

Broszka - haft krzyżykowy luźno inspirowany haftami ukraińskimi, umieszczony na grubym kartonie...



Konik i kropeczki, to stemple mojego własnego wyrobu, kolorowe górki zrobione przy użyciu małych papierowych serwetek jako maski, malowane farbami akrylowymi...

Tu, podobnie jak przy pierwszym notesie- serwetka - maska, ptaszek i drzewka też moje stempelki...

A teraz wracam do szarej, a raczej wiśniowej rzeczywistości- słoiki czekają!

piątek, 3 lipca 2009

Pochmurny Kazimierz








Tydzień temu odwiedziłam Kazimierz n. Wisłą, nie mam ja szczęścia do pogody w tym miejscu... Ale dzięki temu nie musiałam się przeciskać przez tłum turystów..Miejsce to bardziej kojarzy mi się zapachami niż widokami... zapach starego drewna, wosku pszczelego, czegoś nie do określenia, a będącego wspomnieniem z dzieciństwa....

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails