niedziela, 13 grudnia 2009

jak się nie ma...

... co się chce, to się wycina:). Sanie wprawdzie do poprawy, ale są:)
A jak wycinanie koi nerwy...

7 komentarzy:

Mrouh pisze...

ożesz w mordeczkę! Ależ Ty jesteś zdolna! wszystkie cudne! sanie! a gałązka z szyszką... Swieta to czas cudów, naprawdę! :)

Monia-Benia pisze...

Śliczne te twoje pieczątki, a gałązkowa superaśna.

madebyviva pisze...

o matuniu - prześliczne!! zdecydowanie bardziej wolę twoje wycinane niż sklepowe silikony...!

Rybiooka pisze...

W tym wypadku nie trafiłaś z tym stwierdzeniem!! Bo takie to bym baaardzo chciała mieć : niepowtarzalne, oryginalne, Twoje a co zadowolić się muszę tymi co to każdy mieć może !!
Mrouh a ateiści wierzą w cuda?

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

ma się, ma- przezdolne łapczyska!!!

AgnieszkaAnna pisze...

sanie do poprawy?
AA na to : niemożliwe...

elfik pisze...

CUUDNE !!!!!!! sanie i trzej krolowie..........nie wiem jak Ty to zrobilas, tak precyzyjnie, z wielka CIERPLIWOSCIA............przepieknie.... chapeau bas

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails