... najczęściej wykorzystywane do celów zarobkowych... mamy podkładki, długopisy, ubrania, plakietki i co tam jeszcze sobie można wymyślić... kiedyś musiały się zbuntować...
Praca baaardzo już zaległa, ale jakoś tak miała pecha i nie mogłam jej dokończyć... 30 x 30 cm
8 komentarzy:
to się nazywa zestawienie!
tak, tak... i jeszcze kolczyki, kubki i zeszyciki.
bunt ikon musiał w końcu nadejść.
świetne!!!
Świetne!!!
choć osobiście nie wrzucałabym do jednego worka ikon popkultury i ikon kultu -:)
mam tu u siebie jeden Twój format 30x30 i jestem pod jego OGROMNYM WRAŻENIEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cynko! ja też nie, ale to już się dzieje wokół nas... kiedy ostatnio byłaś w Częstochowie? tłum turystów, kamery, flesze i ogromny przepływ gotówki...
i zapalniczki z papieżem...
(autentyk!)
Ja to się nawet zastanawiam, czy właśnie z ikonami sakralnymi nie jest gorzej. Bo o ile w przypadku gadżetów z Moną czy Fridą mamy do czynienia z jakim takim poziomem estetycznym, o tyle jarmarczna "sztuka" sakralna niewiele ma wspólnego z dobrym gustem w ogóle... A tylu kiepskich portretów, co np. Jan Paweł II to naprawdę chyba nikt inny na świecie nie posiada...
Praca uwago-zaczepna, jest o czym myśleć:)
Piękny pomysł! W szczególności podoba mi się to przejście z ramy za Marilyn na Giocondę.
Co do tzw. ikon kultu - nie mam zdania, jestem niewierząca i są to dla mnie zwykłe obrazy, w których nie doszukuję się jakiegoś uduchowienia, świętości... podobają mi się albo nie. Lubię różne "koszmarki" - dziś zdaje się w teleexpresie pokazywano pana zbierającego pamiątki po papieżu i zachwyciła mnie figurka w/w w formie flaszki na wino z odkręcaną główką. Projekt włoski prosto z Watykanu.
Ikony pod strzechy! Mnie zestawienie odpowiada, nie widzę sprzeczności. Fantastyczna praca!
Prześlij komentarz