poniedziałek, 24 stycznia 2011

okruchy...

pierwsza z trzech  prac zrobionych z tego co uzbierało się  po sprzątaniu biurka


praca ta to była przede wszystkim zabawa z fakturą: gruba warstwa gesso nakładana pędzlem, potem pastele, farba akrylowa przecierana ręcznikiem papierowym i znowu pastele, a na koniec, co tam się znalazło
w szufladzie 

3 komentarze:

Baśka pisze...

takie sprzątanie to ja rozumiem :}

druga szesnaście pisze...

i ja walczę z bałaganem na biurku. niczym ten Syzyf-bidula.

prze-cud-ny ten twój marzyciel i słuszny jego triumf.
uwielbiam takie hojne impasty i ten odcień blue, w którym tak ci do twarzy...

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

ech...
mogę się zabrać?

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails