jak po raz kolejny znaleźć słowa zachwytu? twoje prace to za każdym razem dla mnie święto.
i dołączam do Guriany z marzeniem warsztatowym.
a co do książek - też mam te tytuły na swojej liście. :) ja podobnego szaleństwa dokonałam w zeszłym roku. i wciąż nie mogę się naczytać i nieustannie się uczę i inspiruję. może kiedyś kiedyś się wymienimy na pożyczenie?
Boski! Tylko mogę cichutko podglądać. Zakupowego szaleństwa zazdroszczę :-) Jeżeli byłyby te warsztaty, to ja też bardzo bym chciała na nich być! Bardzo!!! Pozdrawiam
Zazdroszczę nowych zakupów, na pewno bardzo inspirujące. Żałuję, że u nas nie wychodzą podobne rzeczy. A co do warsztatów to tez byłabym chętna :)Pozdrawiam!
transfery i takie towarzystwo- nie widzę większej przyjemności:))) Hasior, jeżeli język angielski nie jest przeszkodą, to kupno książek na Amazonie wychodzi naprawdę korzystnie, średnio za jedną książkę zapłaciłam trochę mniej jak 40 zł:)
HYm, a na którym amazonie kupowałaś?? Ja ściągałam książki z USA i doliczyli cło okrutne :( Teraz boję się takich zakupów. Co do warsztatów to mogę zaoferować moją pracownię, ale na wiosnę dopiero, póki co strasznie zimno w niej.
7 komentarzy:
świetny!!...wiesz...marzyłyby mi się warsztaty z transferów pod Twoim okiem:))
a zakupowe szaleństwo... właśnie się ślinię:))
jak po raz kolejny znaleźć słowa zachwytu?
twoje prace to za każdym razem dla mnie święto.
i dołączam do Guriany z marzeniem warsztatowym.
a co do książek - też mam te tytuły na swojej liście. :)
ja podobnego szaleństwa dokonałam w zeszłym roku. i wciąż nie mogę się naczytać i nieustannie się uczę i inspiruję. może kiedyś kiedyś się wymienimy na pożyczenie?
Boski! Tylko mogę cichutko podglądać.
Zakupowego szaleństwa zazdroszczę :-)
Jeżeli byłyby te warsztaty, to ja też bardzo bym chciała na nich być! Bardzo!!!
Pozdrawiam
ciągle tu wracam i nie mogę się nasycić.
jutro biorę się za moją jesień.
Zazdroszczę nowych zakupów, na pewno bardzo inspirujące. Żałuję, że u nas nie wychodzą podobne rzeczy. A co do warsztatów to tez byłabym chętna :)Pozdrawiam!
transfery i takie towarzystwo- nie widzę większej przyjemności:)))
Hasior, jeżeli język angielski nie jest przeszkodą, to kupno książek na Amazonie wychodzi naprawdę korzystnie, średnio za jedną książkę zapłaciłam trochę mniej jak 40 zł:)
HYm, a na którym amazonie kupowałaś?? Ja ściągałam książki z USA i doliczyli cło okrutne :( Teraz boję się takich zakupów.
Co do warsztatów to mogę zaoferować moją pracownię, ale na wiosnę dopiero, póki co strasznie zimno w niej.
Prześlij komentarz